Katechezy — Katecheza 5 o wierze

,

O wie­rze.

Hebraj­czy­ków 11: 1, 2

A wia­ra jest tre­ścią tego, cze­go się spo­dzie­wa­my, dowo­dem tego, cze­go nie widzi­my. Bo przez to star­si otrzy­ma­li dobre świadectwo.

Jak wiel­ką god­no­ścią obda­rzył was Pan, prze­no­sząc was z porząd­ku kate­chu­me­nów do porząd­ku wier­nych, Apo­stoł Paweł poka­zu­je, gdy stwier­dza: Wier­ny jest Bóg, przez któ­re­go zosta­li­ście powo­ła­ni do spo­łecz­no­ści Jego Syna Jezu­sa Chry­stu­sa. 1 List do Koryn­tian 1:9 Sko­ro bowiem Bóg został nazwa­ny Wier­nym, to i wy, otrzy­mu­jąc ten tytuł, dostą­pi­li­ście wiel­kiej god­no­ści. Albo­wiem jak Bóg jest nazwa­ny Dobrym, Spra­wie­dli­wym, Wszech­moc­nym i Stwór­cą Wszech­świa­ta, tak też jest nazwa­ny Wier­nym. Zasta­nów się zatem, do jakiej god­no­ści wzno­sisz się, widząc, że sta­jesz się uczest­ni­kiem tytu­łu Boga.

Tutaj więc jest dalej wyma­ga­ne, aby każ­dy z was został uzna­ny za wier­ne­go w swo­im sumie­niu; bo trud­no jest zna­leźć wier­ne­go czło­wie­ka Przy­po­wie­ści Salo­mo­na 20:6: nie żebyś mi poka­zał swo­je sumie­nie, bo nie będziesz sądzo­ny sądem ludz­kim; ale żebyś poka­zał szcze­rość swo­jej wia­ry Bogu, któ­ry wypró­bo­wu­je wodze i ser­ca, i zna myśli ludzi. Wiel­ką rze­czą jest wier­ny czło­wiek, naj­bo­gat­szy ze wszyst­kich boga­czy. Do wier­ne­go bowiem nale­ży cały świat bogac­twa, ponie­waż nim gar­dzi i dep­cze go. Ci bowiem, któ­rzy na pozór są boga­ci i mają wie­le dóbr, są ubo­dzy w duszy, ponie­waż im wię­cej gro­ma­dzą, tym bar­dziej tęsk­nią za tym, cze­go im jesz­cze bra­ku­je. Ale wier­ny czło­wiek, naj­dziw­niej­szy para­doks, w ubó­stwie jest boga­ty: bo wie­dząc, że potrze­bu­je­my tyl­ko poży­wie­nia i odzie­nia, i będąc z tego zado­wo­lo­nym 1 Tymo­te­usza 6: 8, pode­ptał bogac­twa pod stopami.

Nie tyl­ko wśród nas, któ­rzy nosi­my imię Chry­stu­sa, god­ność wia­ry jest wiel­ka: ale tak­że wszyst­kie rze­czy, któ­re doko­nu­ją się na świe­cie, nawet przez tych, któ­rzy są obcy­mi z Kościo­ła, doko­nu­ją się przez wiarę.

Przez wia­rę pra­wa mał­żeń­skie łączą tych, któ­rzy żyli jako obcy, a dzię­ki wie­rze w umo­wach mał­żeń­skich obcy sta­je się part­ne­rem oso­by i mie­nia obce­go. Przez wia­rę też utrzy­mu­je się rol­nic­two, bo kto nie wie­rzy, że otrzy­ma plon, ten nie wytrzy­mu­je tru­dów. Przez wia­rę ludzie żeglu­ją­cy po morzu, ufa­jąc naj­cień­szej desce, zamie­nia­ją ten naj­trwal­szy żywioł, ląd, na nie­spo­koj­ny ruch fal, poświę­ca­jąc się nie­pew­nym nadzie­jom i nio­sąc ze sobą wia­rę pew­niej­szą niż jaka­kol­wiek kotwi­ca. Dzię­ki wie­rze zatem więk­szość ludz­kich spraw jest trzy­ma­na razem; i nie tyl­ko wśród nas ist­nia­ła taka wia­ra, ale tak­że, jak powie­dzia­łem, wśród tych, któ­rzy są poza nią. Bo jeśli nie przyj­mu­ją Pisma Świę­te­go, ale przed­sta­wia­ją pew­ne wła­sne dok­try­ny, nawet te przyj­mu­ją wiarą.

Rów­nież lek­cja, któ­ra była dziś czy­ta­na, zachę­ca was do praw­dzi­wej wia­ry, sta­wia­jąc przed wami spo­sób, w jaki i wy musi­cie podo­bać się Bogu, ponie­waż potwier­dza, że bez wia­ry nie moż­na Mu się podo­bać. Hebraj­czy­ków 11:6 Bo kie­dyż czło­wiek posta­no­wi słu­żyć Bogu, jeśli nie uwie­rzy, że On jest daw­cą nagro­dy? Kie­dy mło­da kobie­ta wybie­rze życie dzie­wi­cze lub mło­dy męż­czy­zna będzie żył trzeź­wo, jeśli nie uwie­rzy, że za czy­stość jest koro­na, któ­ra nie zani­ka 1 Pio­tra 5:4? Wia­ra jest okiem, któ­re oświe­ca każ­de sumie­nie i daje zro­zu­mie­nie; ponie­waż Pro­rok mówi: A jeśli nie uwie­rzy­cie, nie zrozumiecie.

Wia­ra powstrzy­mu­je pasz­cze lwów Hebraj­czy­ków 11:34, jak w przy­pad­ku Danie­la, ponie­waż Pismo mówi o nim, że Daniel został wypro­wa­dzo­ny z jaski­ni i nie zna­le­zio­no na nim żad­nej krzyw­dy, ponie­waż wie­rzył w swo­je­go Boga. Daniel 6:23 Czy jest coś bar­dziej prze­ra­ża­ją­ce­go niż dia­beł? Jed­nak nawet prze­ciw­ko nie­mu nie mamy innej tar­czy niż wia­ra, nie­wzru­szo­ny puklerz prze­ciw­ko nie­wi­dzial­ne­mu wro­go­wi. On bowiem posy­ła róż­ne strza­ły i zestrze­li­wu­je w ciem­ną noc tych, któ­rzy nie czu­wa­ją; ale ponie­waż wróg jest nie­wi­dzial­ny, mamy wia­rę jako naszą moc­ną zbro­ję, zgod­nie z tym, co powie­dział Apo­stoł: We wszyst­kim bierz­cie tar­czę wia­ry, któ­rą będzie­cie mogli uga­sić wszyst­kie ogni­ste strza­ły złe­go. Efe­zjan 6:16 Ogni­sta strzał­ka pra­gnie­nia nie­go­dzi­we­go pobła­ża­nia jest czę­sto rzu­ca­na przez dia­bła; ale wia­ra, suge­ru­jąc obraz sądu, ochła­dza umysł i gasi strzałkę.

Wie­le moż­na powie­dzieć o wie­rze, a cały dzień nie wystar­czył­by nam na jej peł­ne opi­sa­nie. Obec­nie zado­wo­li­my się tyl­ko Abra­ha­mem, jako jed­nym z przy­kła­dów ze Sta­re­go Testa­men­tu, widząc, że zosta­li­śmy uczy­nie­ni jego syna­mi przez wia­rę. Został on uspra­wie­dli­wio­ny nie tyl­ko przez uczyn­ki, ale tak­że przez wia­rę: bo cho­ciaż wie­le rze­czy czy­nił dobrze, to jed­nak nigdy nie został nazwa­ny przy­ja­cie­lem Boga, chy­ba że uwie­rzył. Co wię­cej, każ­de jego dzie­ło było wyko­ny­wa­ne w wie­rze. Przez wia­rę opu­ścił swo­ich rodzi­ców; przez wia­rę opu­ścił kraj, miej­sce i dom. Hebraj­czy­ków 11:8–10 Podob­nie więc, jak On został uspra­wie­dli­wio­ny, tak i wy bądź­cie uspra­wie­dli­wie­ni. W swo­im cie­le był już mar­twy w odnie­sie­niu do potom­stwa, a Sara, jego żona, była teraz sta­ra i nie było już nadziei na posia­da­nie dzie­ci. Bóg obie­cu­je sta­re­mu czło­wie­ko­wi dziec­ko, a Abra­ham, nie będąc osła­bio­ny w wie­rze, cho­ciaż uwa­żał swo­je cia­ło za tak dobre, jak mar­twe (Rzym. 4:19), nie zwa­żał na sła­bość swo­je­go cia­ła, ale na moc Tego, któ­ry obie­cał, ponie­waż uwa­żał Go za wier­ne­go, któ­ry obie­cał (Hebr. 11:11–12), i tak ponad wszel­kie ocze­ki­wa­nia zyskał dziec­ko z ciał, któ­re były już mar­twe. A kie­dy po zdo­by­ciu syna naka­za­no mu go ofia­ro­wać, cho­ciaż usły­szał sło­wo: W Iza­aku będzie nazwa­ne two­je potom­stwo, przy­stą­pił do ofia­ro­wa­nia swo­je­go syna, jedy­ne­go syna, Bogu, wie­rząc, że Bóg jest w sta­nie wzbu­dzić nawet z mar­twych. Hebraj­czy­ków 11:19 A zwią­zaw­szy syna swe­go i poło­żyw­szy go na drew­nie, zamie­rzał go ofia­ro­wać, ale dzię­ki dobro­ci Boga, któ­ry mu dostar­czył baran­ka zamiast swe­go dziec­ka, otrzy­mał syna żywe­go. Będąc wier­nym w tych rze­czach, został zapie­czę­to­wa­ny dla spra­wie­dli­wo­ści i otrzy­mał obrze­za­nie jako pie­częć wia­ry, któ­rą miał, gdy był nie­obrze­za­ny Rzy­mian 4:11, otrzy­maw­szy obiet­ni­cę, że będzie ojcem wie­lu naro­dów Gene­sis 17: 5 .

Zobacz­my zatem, w jaki spo­sób Abra­ham jest ojcem wie­lu naro­dów. Rzy­mian 4:17–18 Żydów jest on uzna­wa­ny za ojca przez następ­stwo według cia­ła. Ale jeśli będzie­my trzy­mać się suk­ce­sji według cia­ła, będzie­my zmu­sze­ni powie­dzieć, że wyrocz­nia była fał­szy­wa. Albo­wiem według cia­ła nie jest już ojcem nas wszyst­kich, ale przy­kład jego wia­ry czy­ni nas wszyst­kich syna­mi Abra­ha­ma. W jaki spo­sób? I w jaki spo­sób? U ludzi jest rze­czą nie­wia­ry­god­ną, aby ktoś zmar­twych­wstał; podob­nie jak nie­wia­ry­god­ne jest, aby potom­stwo pocho­dzi­ło od osób w pode­szłym wie­ku, tak dobrych jak mar­twe. Ale kie­dy Chry­stus jest gło­szo­ny jako ukrzy­żo­wa­ny na drze­wie, jako umar­ły i zmar­twych­wsta­ły, wie­rzy­my w to. Dla­te­go przez podo­bień­stwo naszej wia­ry jeste­śmy adop­to­wa­ni do syno­stwa Abra­ha­ma. A następ­nie, zgod­nie z naszą wia­rą, otrzy­mu­je­my jak on ducho­wą pie­częć, będąc obrze­za­ni przez Ducha Świę­te­go przez chrzest, nie w naplet­ku cia­ła, ale w ser­cu, zgod­nie z Jere­mia­szem, mówiąc: I będzie­cie obrze­za­ni Bogu w naplet­ku wasze­go ser­ca: i według Apo­sto­ła, w obrze­za­niu Chry­stu­sa, będąc pogrze­ba­ni z Nim w chrzcie, a resz­ta Kolo­san 2:11–12.

Tę wia­rę zacho­wu­jąc, będzie­my wol­ni od potę­pie­nia i przy­ozdo­bie­ni wszel­kie­go rodza­ju cno­ta­mi. Albo­wiem tak wiel­ka jest siła wia­ry, że nawet pod­trzy­mu­je ludzi w cho­dze­niu po morzu. Piotr był czło­wie­kiem podob­nym do nas, skła­da­ją­cym się z cia­ła i krwi, i żyją­cym na podob­nym pokar­mie. Ale kie­dy Jezus powie­dział: Przyjdź Mate­usza 14:29, uwie­rzył i cho­dził po wodach, a jego wia­ra była bez­piecz­niej­sza na wodach niż na jakim­kol­wiek grun­cie; a jego cięż­kie cia­ło było pod­trzy­my­wa­ne przez siłę jego wia­ry. Ale cho­ciaż miał bez­piecz­ną sto­pę nad wodą tak dłu­go, jak wie­rzył, ale kie­dy zwąt­pił, natych­miast zaczął tonąć; ponie­waż jego wia­ra stop­nio­wo się roz­luź­nia­ła, jego cia­ło rów­nież zosta­ło pocią­gnię­te w dół. A widząc jego utra­pie­nie, Jezus, któ­ry zara­dza utra­pie­niom naszych dusz, rzekł: O mało­wier­ny, cze­mu zwąt­pi­łeś (Mar­ka 14:31)? I będąc ponow­nie pobu­dzo­ny przez Tego, któ­ry chwy­cił go za pra­wą rękę, nie prę­dzej odzy­skał wia­rę, jak pro­wa­dzo­ny ręką Mistrza, wzno­wił to samo cho­dze­nie po wodach; o tym bowiem Ewan­ge­lia pośred­nio wspo­mi­na, mówiąc: gdy weszli na sta­tek. Nie mówi bowiem, że Piotr prze­pły­nął i wszedł, ale daje nam do zro­zu­mie­nia, że po powro­cie na tę samą odle­głość, któ­rą prze­był, aby spo­tkać Jezu­sa, ponow­nie wszedł na statek.

Tak, tak wiel­ką moc ma wia­ra, że nie tyl­ko wie­rzą­cy jest zba­wio­ny, ale nie­któ­rzy zosta­li zba­wie­ni przez innych wie­rzą­cych. Para­li­tyk w Kafar­naum nie był wie­rzą­cy, ale uwie­rzy­li ci, któ­rzy go przy­nie­śli i spu­ści­li przez dachów­ki Mk 2:4: bo dusza cho­re­go dzie­li­ła cho­ro­bę jego cia­ła. I nie myśl, że oskar­żam go bez powo­du: sama Ewan­ge­lia mówi, że kie­dy Jezus zoba­czył nie jego wia­rę, ale ich wia­rę, powie­dział do cho­re­go na pora­że­nie: Wstań! Nosi­cie­le uwie­rzy­li, a cho­ry na pora­że­nie cie­szył się bło­go­sła­wień­stwem uzdrowienia.

Czy widzisz jesz­cze pew­niej, że nie­któ­rzy są zba­wie­ni przez wia­rę innych? Łazarz umarł w Jana 11:14–44: minął jeden dzień, dru­gi i trze­ci: jego ścię­gna były zepsu­te, a zepsu­cie już żero­wa­ło na jego cie­le. Jak ktoś mar­twy od czte­rech dni mógł wie­rzyć i bła­gać Odku­pi­cie­la we wła­snym imie­niu? Ale to, cze­go bra­ko­wa­ło zmar­łe­mu, zosta­ło dostar­czo­ne przez jego praw­dzi­we sio­stry. Gdy bowiem Pan przy­szedł, sio­stra upa­dła przed Nim, a gdy On powie­dział: Gdzie go poło­ży­łaś? a ona odpo­wie­dzia­ła: Panie, do tego cza­su cuch­nie, ponie­waż był mar­twy przez czte­ry dni, Pan powie­dział: Jeśli uwie­rzysz, ujrzysz chwa­łę Bożą; tak jak­by mówił: Dostarcz ci bra­ku wia­ry zmar­łe­go; a wia­ra sióstr mia­ła tak wiel­ką moc, że przy­wo­ła­ła zmar­łych z bram pie­kła. Czy zatem ludzie przez wia­rę, jeden w imie­niu dru­gie­go, byli w sta­nie wskrze­szać umar­łych, a ty, jeśli szcze­rze wie­rzysz we wła­snym imie­niu, nie odnie­siesz raczej korzy­ści? Nie, nawet jeśli jesteś nie­wier­ny lub małej wia­ry, Pan jest miło­sier­ny dla czło­wie­ka; On zstę­pu­je do cie­bie na two­ją poku­tę: tyl­ko z two­jej stro­ny powiedz ze szcze­rym umy­słem: Panie, wie­rzę, pomóż moje­mu nie­do­wiar­stwu. Mar­ka 9:24 Ale jeśli myślisz, że napraw­dę jesteś wier­ny, ale nie masz jesz­cze peł­ni wia­ry, ty też musisz powie­dzieć jak Apo­sto­ło­wie: Panie, zwiększ naszą wia­rę Łuka­sza 17: 5: bo część masz z sie­bie, ale więk­szą część otrzy­mu­jesz od Niego.

Albo­wiem imię wia­ry jest w mowie jed­no, lecz ma dwa róż­ne zna­cze­nia. Ist­nie­je bowiem jeden rodzaj wia­ry, dogma­tycz­ny, obej­mu­ją­cy zgo­dę duszy na jakiś szcze­gól­ny punkt: i jest to korzyst­ne dla duszy, jak mówi Pan: Kto słu­cha słów moich i wie­rzy Temu, któ­ry Mnie posłał, ma życie wiecz­ne i nie pod­le­ga sądo­wi Jan 5:24: i zno­wu: Kto wie­rzy w Syna, nie pod­le­ga sądo­wi, ale prze­szedł ze śmier­ci do życia. O wiel­ka, miłu­ją­ca dobroć Boga! Bo spra­wie­dli­wi przez wie­le lat podo­ba­li się Jemu; ale to, co uda­ło im się zdo­być przez wie­le lat dobre­go zado­wo­le­nia, Jezus teraz obda­rza cię w cią­gu jed­nej godzi­ny. Jeśli bowiem uwie­rzysz, że Jezus Chry­stus jest Panem i że Bóg wzbu­dził Go z mar­twych, będziesz zba­wio­ny i zosta­niesz prze­nie­sio­ny do raju przez Tego, któ­ry wpro­wa­dził tam zbój­cę. I nie wątp­cie, czy to moż­li­we; bo Ten, któ­ry na tej świę­tej Gol­go­cie zba­wił zbój­cę po jed­nej godzi­nie wia­ry, ten sam zba­wi i was, gdy uwierzycie.

Ist­nie­je jed­nak dru­gi rodzaj wia­ry, któ­ra jest udzie­la­na przez Chry­stu­sa jako dar łaski. Jed­ne­mu bowiem dane jest przez Ducha sło­wo mądro­ści, dru­gie­mu sło­wo pozna­nia według tego same­go Ducha; inne­mu wia­ra przez tego same­go Ducha, a inne­mu dar uzdra­wia­nia. 1 Koryn­tian 12:8–9 Ta wia­ra, któ­ra jest dana z łaski od Ducha, jest nie tyl­ko dok­try­nal­na, ale tak­że dzia­ła ponad ludz­ką mocą. Bo kto ma tę wia­rę, powie tej górze: Usuń się stąd na tam­to miej­sce, a ona się usu­nie. Mar­ka 11:23 Albo­wiem ile­kroć ktoś to powie z wia­rą, wie­rząc, że to się sta­nie, i nie wąt­pi w swo­im ser­cu, wte­dy otrzy­mu­je łaskę.

I o tej wie­rze jest powie­dzia­ne: Jeśli masz wia­rę jak ziarn­ko gor­czy­cy. Mate­usza 17:20 Bo tak jak ziarn­ko gor­czy­cy jest małe, ale ogni­ste w swo­im dzia­ła­niu i choć zasia­ne na małej prze­strze­ni, ma krąg wiel­kich gałę­zi, a gdy doro­śnie, jest w sta­nie schro­nić nawet ptac­two Mate­usza 13:32; podob­nie wia­ra w naj­szyb­szym momen­cie wywo­łu­je naj­więk­sze skut­ki w duszy. Albo­wiem, gdy oświe­co­na wia­rą, dusza ma wizje Boga i tak dale­ko, jak to moż­li­we, widzi Boga i roz­cią­ga się wokół gra­nic wszech­świa­ta, a przed koń­cem tego świa­ta już widzi Sąd i wypła­tę obie­ca­nych nagród. Miej więc tę wia­rę w Nie­go, któ­ra pocho­dzi od cie­bie same­go, abyś mógł rów­nież otrzy­mać od Nie­go tę wia­rę, któ­ra dzia­ła ponad człowiekiem.

Ale ucząc się wia­ry i wyzna­jąc ją, zdo­by­waj­cie i zacho­wuj­cie tyl­ko to, co zosta­ło wam teraz prze­ka­za­ne przez Kościół i któ­re zosta­ło moc­no zbu­do­wa­ne ze wszyst­kich Pism. Ponie­waż nie wszy­scy mogą czy­tać Pismo Świę­te, nie­któ­rzy mają prze­szko­dy w jego pozna­niu z powo­du bra­ku nauki, a inni z powo­du bra­ku wol­ne­go cza­su, aby dusza nie zgi­nę­ła z powo­du igno­ran­cji, zawar­li­śmy całą dok­try­nę wia­ry w kil­ku wier­szach. Pra­gnę, aby­ście obaj zapa­mię­ta­li to stresz­cze­nie, gdy będę je recy­to­wał, i z całą pil­no­ścią powta­rza­li je mię­dzy sobą, nie zapi­su­jąc go na papie­rze, ale wyry­wa­jąc je w pamię­ci na ser­cu, uwa­ża­jąc, aby żaden kate­chu­men nie pod­słu­chał tego, co zosta­ło wam prze­ka­za­ne. Życzę wam rów­nież, aby­ście zacho­wa­li to jako posta­no­wie­nie przez całe wasze życie, a poza tym nie przyj­mo­wa­li żad­ne­go inne­go, ani gdy­by­śmy sami zmie­ni­li i zaprze­czy­li nasze­mu obec­ne­mu naucza­niu, ani gdy­by nie­ko­rzyst­ny anioł, prze­mie­nio­ny w anio­ła świa­tło­ści, chciał was spro­wa­dzić na manow­ce. Gdy­by­śmy bowiem my sami lub anioł z nie­ba gło­sił wam ewan­ge­lię inną niż ta, któ­rą otrzy­ma­li­ście, niech będzie dla was prze­kleń­stwem. Gala­cjan 1:8–9 Tak więc na razie posłu­chaj­cie, jak po pro­stu mówię Cre­do i zapa­mię­taj­cie je; ale we wła­ści­wym cza­sie ocze­kuj­cie potwier­dze­nia z Pisma Świę­te­go każ­dej czę­ści tre­ści. Albo­wiem arty­ku­ły wia­ry nie zosta­ły uło­żo­ne podług tego, co było dobre z ludz­kie­go punk­tu widze­nia, ale naj­waż­niej­sze punk­ty zebra­ne z całe­go Pisma Świę­te­go two­rzą jed­ną kom­plet­ną naukę wia­ry. I tak jak ziarn­ko gor­czy­cy w jed­nym małym zia­ren­ku zawie­ra wie­le gałę­zi, tak i ta Wia­ra w kil­ku sło­wach zawar­ła całą wie­dzę o poboż­no­ści Sta­re­go i Nowe­go Testa­men­tu. Uwa­żaj­cie więc, bra­cia, i trzy­maj­cie się moc­no tra­dy­cji, któ­re teraz otrzy­mu­je­cie, i zapisz­cie je na tabli­cy wasze­go serca.

Strzeż­cie ich ze czcią, aby przy­pad­kiem nie­przy­ja­ciel nie znisz­czył tych, któ­rzy sta­li się opie­sza­li, albo żeby jakiś here­tyk nie wypa­czył jakiejś z prze­ka­za­nych wam prawd. Albo­wiem wia­ra jest jak wkła­da­nie pie­nię­dzy do ban­ku, tak jak to teraz uczy­ni­li­śmy; ale od was Bóg wyma­ga roz­li­cze­nia depo­zy­tu. Oskar­żam was, jak mówi Apo­stoł, przed Bogiem, któ­ry oży­wia wszyst­kie rze­czy, i Chry­stu­sem Jezu­sem, któ­ry przed Pon­cju­szem Piła­tem był świad­kiem dobre­go wyzna­nia, aby­ście zacho­wa­li tę wia­rę, któ­ra jest wam powie­rzo­na, bez ska­zy, aż do uka­za­nia się Pana nasze­go Jezu­sa Chry­stu­sa. Skarb życia został wam teraz powie­rzo­ny, a Mistrz żąda depo­zy­tu na swo­je poja­wie­nie się, któ­re w swo­im cza­sie poka­że, Któ­ry jest bło­go­sła­wio­nym i jedy­nym Moca­rzem, Kró­lem kró­lów i Panem panów; Któ­ry jedy­nie ma nie­śmier­tel­ność, miesz­ka­jąc w świa­tło­ści, do któ­rej nikt nie może się zbli­żyć; Któ­re­go nikt nie widział i nie może zoba­czyć. Któ­re­mu chwa­ła, cześć i moc 1 Tymo­te­usza 6:15–16 na wie­ki wie­ków. Amen.

Źró­dło. Nice­ne and Post-Nice­ne Fathers, Second Series, Vol. 7. Edi­ted by Phi­lip Schaff and Hen­ry Wace. (Buf­fa­lo, NY: Chri­stian Lite­ra­tu­re Publi­shing Co., 1894).

Dodaj swój komentarz